lip 13 2005

*


Komentarze: 22

co bylo:
wieczornonocne rozmowy, smiechawy, szlaufowanie, wspolne sniadania/obiady/kolacje/zwaly, wstawanie rano, "ja pierdole&kurwa mac" zamiast dzien dobry z ust chlopcow rano o 5.20, wyprawa do boszkowa, wiele wypraw nad jezioro, makao, rzeznik, zolwik, raczka, nelly, gierek, klosik i siateczka, natretne muchy, dzielenie sie zadaniami typu zmywanie naczyn i gotowanie obiadu, meczenie Madzi, pianistyczne palce i zakladanie zespolu "ich dwoje", brak swiatla przez 3 noce, smiech, placz, usmiechniete i zezloszczone twarze...
co pozostanie:
wspomnienia wyzej wymienione i wiele, wiele innych... te ktore bedzie znala tylko nasza szosteczka wspanialych ;D
czego bedzie brak:
widoku Marty z lewej strony i Madzi "na truposza" z prawej strony kiedy wstaje, Magdowego lokcia na mojej twarzy w nocy, wspolnego przebywania ze soba 24h/dobe i wszystkich innych zdarzen, czynow, slow, wypowiedzi, smiechow, rzeczy... no po prostu musimy to powtorzyc [moze poza jedna noca :P] ... buska dla Was za ten wyjazd :*

mariczkaa : :
Schizma
14 lipca 2005, 12:34
Myślę, że uda mi się wyciągnąć z Ciebie jakieś wspomnienia, których tutaj nie umieściłaś:>
14 lipca 2005, 10:38
aaaa musiało być bosko z tego co piszesz;) ja mam nadzieję wrócić z takimi wspomnieniami 12 sierpnia;)
14 lipca 2005, 09:55
i dobrze:)
http://blog.mportal.pl/nacia_666
14 lipca 2005, 02:39
elo:):) fajny blog wsumie jestem tu przypadkiem ale spoko jest i tez miałam kiedys taki szablon ;) pozdro :):) czymaj sie:)
chmurzasta
14 lipca 2005, 00:36
no bo bylo zajebiscie i tyle...a placz..no to tylko w moim wykonaniu :D bo jak by to bylo gdyby Martus sobie nie pobeczala w zamroczeniu % :D
destiny
13 lipca 2005, 22:54
nio jednym słowem: wypad udany :) (to były dwa słowa :P) ... ja tez tak chce :D
żyleta=)
13 lipca 2005, 22:53
nie ma jak wspomniania.. nikt nam ich nie odbierze... i nie ma jak przyjaciele:)
pzdr!

Dodaj komentarz