sty 29 2005

nie lubie fioletowego...


Komentarze: 10

jednak pomimo to mam fioletowe włosy.

w połączeniu z "bylymi" blond pasemkami wygladaja... co najmniej dziwnie :D

jak szalec to szalec.

[16.52]

probujesz... nie udaje sie. prubujesz... nie udaje sie. prawdziwa porazka jest przestac probowac.

mariczkaa : :
nAtAliA
30 stycznia 2005, 14:37
fioletowe?:) musze zobaczyc:D
kara
30 stycznia 2005, 10:11
ooł i bardzo dobrze ;]wczoraj na hali widziałam ten fiolet;] całkiem niezył :D co do ostatniego zdania - nie przestawaj próbować :***
zachmoorzona
29 stycznia 2005, 18:15
tak wiesz...zebys pamietala ze sama nie jestes kochanie :*
29 stycznia 2005, 17:39
nio to Natalciu jeszcze raz trzeba sprubowac:P ja musze Cie zobaczyc:) piknie napewno i tak wygladasz:D :*buzka
Jolka
29 stycznia 2005, 17:11
ostatnie zdanie chyba sobie gdzies zapisze;) prawda:)))
29 stycznia 2005, 16:46
ale taki ciemny?:] coś mi się wydaje,że nie jest źle:)
29 stycznia 2005, 16:18
Oopss:P
L!L4
29 stycznia 2005, 15:58
hm... trza sie przyluknac w szkole :D
zachmoorzona
29 stycznia 2005, 15:05
aha...bo ja dzisiaj pierwszy raz wychodze, a raczej wyjezdzam z domku..gdzies mnie postanowili wywiezc :/ wiec wiesz...na najblizszy jakis tam czas zarezerwuj swój cenny czas dla chmureczki :D pozdraaaawiam :*:*:*
zachmoorzona
29 stycznia 2005, 15:04
ha! no to piknie :D :P musze Cie zobaczyć w koncu!! :] ja jak zejdą mi \"ognisto czerwone\" zamierzam machnac sie po calości na kruczoczarny...albo hmmm...czerń z odcieniem granatu? :D

Dodaj komentarz