*
Komentarze: 26
nie chcialabym zeby bylo tu tak pusto ;)
od 8 lipca - na krotko bo na krotko - jade sobie ;P do Radomierza [chyba?] gdziekolwiek to jest i cokolwiek to znaczy ;)
warunki pobytu: do najblizszego sklepu 1km. dojazd? rower :D [ tak tak ktos bedzie nam, kobietom, musial jezdzic po swierze buleczki do sklepu;p] do Boszkowa 5km polami - wyjdziemy o 15 to na 17 dojdziemy o ile sie nie zgubimy w kukurydzy [zrobimy slynne "Znaki" jak bedziemy w kolko chodzic ;)] nocujemy i spedzamy czas na campingu - gaz, woda jest, pradu nie ma :D [czyli bierzemy pare wiaderek internetu ze soba ;P] na calej dzialce nie ma wogole cienia [nie liczac obszaru pod campingiem i pod jakims daszkiem ;)] - czyli ze wracamy jako raczki - o ile dopisze pogoda. i najwazniejsze - CODZIENNIE mamy podlewac zywoplot i caaaaaly trawnik ! :D:D:D
boSSSko? ;))))) milych wakacji zycze, wracam wkrotce ;p
PS:udanych wakacji...a no i bede trzymac kciuki zebyscie sie nie zgubili w tej kukurydzy:P
Dodaj komentarz