I kolejny miesiąc...
Komentarze: 12
...minął. Trzeba tu oczywiście dać jakąś notkę, żeby nie było tak pusto J Mam teraz chwilę wytchnienia, wróciłam z francuskiego i nie chce mi się robić dosłownie NIC. Już nie wspomnę o przypomnienia sobie czegokolwiek na jutrzejszy sprawdzian z bioli... JJJ No, ale przejdźmy do rzeczy przyjemniejszych. W piątek mieliśmy dyskotekę. W ogóle to nie zamierzałam na nią iść bo jakoś lenia miałam (jak zwykle ludzie, jak zwykle...) ale w końcu zebrałam się do kupy i poszłam. Dotarłam oczywiście z małym opóźnieniem (no, prawie godzinkę), bo jeszcze trzeba było lecieć po ApArAtkę na koniec Leśniej (!) Ale najfajniejsza była nasza reakcja jak tam wpadłyśmy. Przygotowane na najgorsze (czyli na to, że każdy siedzi pod ścianą, światła włączone, ogólny smęt i mało wiary) weszłyśmy do łącznika... tuptamy po schodkach... i KOPARY W DÓŁ!!! Stanęłyśmy w takim szoku, że aż nas wmurowało J A mianowicie zobaczyłyśmy widok rozbawionego tłumu tańczącego w rytm muzyki, wszędzie zgaszone światła, dojrzałyśmy tylko śmigające raz po raz białe rękawiczki. A oprócz muzy usłyszałyśmy jeszcze dzwięk gwizdków i krzyk naszych chłopaków z klasy którzy też jakoś o dziwo się normalnie bawili JJJ Oprócz tego raz po raz były wróżby andrzejkowe, a najlepszy widok jak nasze nauczycielki skakały w jednym bucie po całej sali (lewe buty poszły sobie powróżyć :P). Ubaw jak nie wiem JJJ No, albo wyobraźcie sobie jak naszej wychowawczyni czytają wróżbę którą wylosowała: „W najbliższym czasie rzuci Cię chłopak, ale już niedługo pocieszysz się w ramionach innego”. No, może nie zupełnie tak to brzmiało ale mniej więcej o taki sens chodziło. Hmmm... to by było na tyle robaczki (:P) kończę bo komu by się to wszystko chciało czytać JJJ
P.S. A przy okazji tak nie chwaląc się... to dostałam się do ostatniego (!) etapu tego konkursu „Mistrz interpretacji tekstów historycznych” Jupiiiiiiii (Nie pytajcie jak ja to zrobiłam bo do dzisiejszego dnia sądzę że to był przypadek) JJJ
Dodaj komentarz