maj 13 2004

Praha rooolez!!!


Komentarze: 9

Wrocilam. Ledwo, ale wrocilam. Przyznam, ze bylo ciezko opuscic Prage L. Spokojnie moge powiedziec ze poza malymi szczegolami bylo zajebiscie. Prosze o przygotowanie sie na dluga notke J. Osoby o slabym sercu nie powinny tego czytac!

Dzien 1

Wyjechalismy po 7 spod szkoly. Po przekroczeniu granicy pojechalsmy do Harachova na mamucia skocznie J Wielka ona niesamowicie az sie zastanawiam jak Malysz mogl z czegos takiego skakac J Zbiegajac z gorki na ktora sie wdrapywalysmy zeby zrobic zdjecie prawie sie wyrypalam, a kumpela nawet to zrobila JJJ. Pozniej czekaly nas jakies tam skalki (J). Lazilyslimy blisko 2h miedzy ogromnymi skalami i bylo to troche meczace J. Potem zostala nam juz dluga pozdroz do Pragi. Gdy dotarlismy do naszych noclegow zalamalismy sie domkami w ktorych mielismy mieszkac J W sumie to nawet nie bylo tak zle nie liczac tego, ze pizdzilo w nich niesamowicie J podczas snu telepalismy sie masakrycznie L.Przydal by mi sie jakis piecyk, ale ze soba go nie zabralam L. Ok 20 wyruszylismy na zakupy do supermarketu, gdzie narobilysmy sobie z laskami siary, gadajac nasze glupie glupoty myslac ze nas nikt nie rozumie, podczas gdy za nami stal chlopak z Polski J Siara na maxa! Nastepnie powrot do domkow, maly melaz z ktorego i tak nic nie wyszlo, bo co to dwie piersiowki na 3 osoby J. Ok. 4 spanko, a pobudka o 7 L

Dzien 2

Po zjedzeniu siadania wyruszlismy od razu na spacer po centrum Pragi. Spacer trwal chyba rowno 8 godzin, ale nawet nie czulam się zmeczona. Poza tym mielismy fajnego czeskiego przewodnika J. Po powrocie do domkow obiadokolacja i wyruszenie na program „Praga noca”. Najpierw swietne kolorowe fontanny co wygladalo zajebiscie po prostu, a potem spacer po Pradze. Mniej wiecej 2,5 h lazenia miedzy super widokami, po moscie Karola itd. aaaaaaaaaaaaaaaaaah J wrocilismy ok. 24 do domkow, wiec to co się wydarzylo dalej ujme w dniu 3 J

Dzien 3

Po powrocie chcelismy sie isc umyc, ale nikt nam nie powiedzial ze juz nie bedzie mozna wiec byla „mala” afera. Mala w cudzyslowiu bo w sumie z tego sie afera na wielka skale zrobila. Z tego i nie tylko z tego ale pomine J. Zaczne od tego ze nie mielismy na ta noc nic do melanzowania a chlopaki chcieli nam sprzedac czysty spiryt. No co? Bierzemy! Rozrobilismy go woda perfumowana pomaranczowa (J) i o 2 zaczal sie melanz J. Oj sie dzialo! Pilo nas chyba 10 osob, w tym jedna kumpela ktora wypila wiecej niz powinna L. Potem wpadla do nas do domku, a byla w takim stanie ze nie mogla chodzic, nie widziala na oczy i w zyciu nie widzialysmy nikogo tak pijanego. Beton, normalny beton. Probowalismy ja doprowadzic do porzadku ale do 6 rano byla tylko niewielka poprawa. Dlatego wzielysmy ja za rece i za nogi i wynieslismy (!) do jej domku. Tylko ze kolo jej domku stal domek nauczycieli wiec modlilismy sie zeby nie zaczela się drzec. A co tam, nic z tego J. Ale dalismy rade i o 6 poszlysmy się troche przespac. Wstalysmy o 8 wiec suma przespanych godzin w 3 dni wynosila 5 godzin, plus Pol h ktore przespalam w autobusie. Po zjedzeniu sniadania pojechalismy zwiedzac centrum techniki, potem centrum handlowe i do domu. Przespalam prawie cala jazde, tak jak caly tyl autobusu bo było mi niedobrze, zle sie czulam i ogolnie jeszcze mi cos po fazie zostalo J potem wrocilismy do domu i jak poszlam spac to obudzilam sie 14 godzin pozniej J Czyli jednak niezle bylo. Alez ta notka mi dluga wyszla. Wybaczcie! J Dodam tu jeszcze ze noc 12.05 pamietam jak przez mgle a niektorych momentow mogole, i jakbym mogla zapomniec pewnych Czechow ktorzy byli w tym samym osrodku co my a ich ulubionymi powiedzonkami bylo „ ale bym se poruchal” „kurwa” i „oj” J Koniec :P

mariczkaa : :
super
02 sierpnia 2010, 09:41
even for your everyday purpose
schizma
31 maja 2004, 14:27
oj dluga, dluga...
19 maja 2004, 16:29
Iguana co do tego piecyka to byla aluzja! chodzilo mi o chlopaka ;) :)
16 maja 2004, 16:13
hej:* Fontanny, Czesi hehh ... :D No to widze ze niezly ubaw byl;]]]] Bardzo sie ciesze ze wycieczka sie udała :D pozdrawiam :*
15 maja 2004, 21:25
jeeea! musze powiedzieć że jestem z siebie dumna bo udało mi sie przeczytać caaałą notke od dechy do dechy i jeszcze żyje :D tzn że mam mocne serducho oł jeee :D A co do tego ze w domkach piździło to lepszy od piecyka byłby jakis fajny chłopak :D buu ale ja wam zazdroszcze tej wycieczki, bo my chociaż mieliśmy jechać to niestety nie jedziemy ;((( Ale rewanż bedzie w 3klasie jak sobie gdzieś pojedziemy ;DDD BuŹkA :D
15 maja 2004, 19:17
hejka;***no Natalia w Pradze bylo naprawde siuper coolowo i wogole :DDDD heeh nio oprocz naszej ostatnije nocki wiesz sama ;)ale przynajmnije dobra strony tgeo ;wygarniecie pewnym osobom(a raczwj \"maszyną\") hehe ni ma cio te spacrey w Pradze byly meczace troszke ale bardzo fajne nie ma to jka chodzic po Pradze noca;DDD albo te fontanny..jeaaa oki 3m sie cieplutko aa i tak na margimesie to szkoda ze to ostatnia taka ansza wycieczka wsólna :( to pap;*
nAtAliA
15 maja 2004, 19:08
AHOJ:)) No powiem szczerze zajebiscie było;]] A w domkach przyznam pizgało! no słyszałam jakie Ego miała wejscie do domku:P PIJACZKI JEDNE!! Sie jeszcze wydzierałał(chya) do was;]hehe ja chce jeszcze!! Joshep we love you:** czesi zajebisci są;]] hehe ale zarcie mają.........bełt.....;]] pozdrawiam zapraszam do mnie bo recenzja juz jest:P AHOJ!;] JAK TO krecik mówi!!;]
L!L4
15 maja 2004, 13:44
oj było cool, w Pradze, ale sie skonczylo :(, nasza końciapa była chociaż ogrzewana i miala prysznice... hehe Pozdro
14 maja 2004, 08:48
no pięknie pięknie:] Dojechałam do końca!:] I sama bym zobaczyła te kolorowe fontanny,bo mam do nich taki sentyment,że ahhh...;D A ci Czesi to normalka,w końcu faceci,phi:]

Dodaj komentarz