sie 25 2005

*


Komentarze: 21

przytocze konwersacje po ktorej lazalam z moja mama prawie ze na podlodze ze smiechu.
'm' - mama
't' - tata

[ogladajac TV]
t[do m.]: aj Ty to nie swiatowa jakas jestes
m: taak? a metrem to Ty jechales?
t[dumny]: jechalem!
m: taaak ciekawe kiedy?? i gdzie??
t: kiedy bylem w Warszawie.
m: czlowieku, jak Ty w Warszawie byles to metra tam jeszcze nie bylo
t: jak to nie bylo, jak jechalem!
m: ile Ty lat temu jechales?
t: no, z 14?
m: zartujesz sobie, przeciez jak byles w Warszawie to mnie jeszcze nie znales
ja: no to juz ze 20 lat [po czym poszlam sprawdzic w necie kiedy oddano do uzytku metro - 1995 r :)]
m[podsumowujac]: Ty chyba schodami ruchomymi jechales, i Ci sie pomylilo.

wymieklam. ;DDDD

mariczkaa : :
zachmUrzona
26 sierpnia 2005, 12:30
Marika.... buhhaahahahahah :D:D:D eeej.a Ty zamiast sie smiac z rodzicow, to powinnas sie cieszyc ze Ci choc troche rozrywki dostarczaja :P :D pozdr :D do zobaczenia dzisiaj:>
TiGieRA
26 sierpnia 2005, 10:56
człowiek na błędach sie uczy:D.....
slodka_kicia
26 sierpnia 2005, 09:37
Hyhy u mnie czasem też są takie jakieś akcje ;-)
kaisa
26 sierpnia 2005, 00:08
czasem bywa śmiesznie:]
nAtAliA
25 sierpnia 2005, 22:49
rodzice są naprawde baaaaardzo inteligentni!:] tylko na swój własny sposób:]]]niedługo sie widzimy na rozpoczęciu roku ajjj:):*:]pzdr
25 sierpnia 2005, 22:38
łaaaaaaaa,jaki lol;D

Dodaj komentarz