Archiwum 12 lipca 2004


lip 12 2004 Moje male zyciowe dramaty i komedie ;D
Komentarze: 11

Komedyje:
^liiiczne lachy spowodowane zobaczeniem kasety z wieczorku:
 -Nasza wychowawczyni z gosciem od w-f (Brojkiem) pakowali sie chamsko na kamere tanczac, w koncu kamerzysta zaczal od nich uciekac ale i tak go dorwali :D
 -Wszyscy maxymalnie skupieni na polonezie, malo kto sie usmiecha :D
 -Jeden gosc sobie bez przerwy liczyl "raz, dwa, trzy" a prosto przed kamera jak sie zaciagnal mowiac tak fajnie "rrrrrrrrrrrrraz!" z entuzjazmem ze to juz koniec poloneza :D
 -Moje zgubienie kolczyka-kola przy tancu erotycznym na srodku kolka z Rabbitem :D
 -Poczatkowy taniec Rabbita z Chmurka kiedy to raz jedno, raz drugie wyskakuje z lewej strony ekranu :D
 -Ujecie na "szpilkowy" filar, gdzie laski zostawialy swoje buciki :D Oj! Pan kamerzysta wszystko przyluka!
 -Otwieranie naszych jakze alkoholowych szampanow "Picolo" :D
I rozne takie inne... o jednym epizodzie tak publicznie nie napisze bo bedzie po chamsku ale kto ogladal to chyba bedzie wiedzial co mialam na mysli ;P A teraz czesc dalsza Komedyji
^wczorajsza wyprawa z pieskiem (no, i oczywiscie ze spiacym krolewiczem Drupim :*) jakos w okolice Włotkowa czy gdzies...No i lach z dwoch gosci tarabaniacych sie rozklekotanym samochodem ktory im stawal co 20 m... Historia lubi sie powtarzac, sie powtarzac :D
^ciagly lach z textu "kiedy patrze tak na Ciebie jak na KLAUNA ajjjjjjj dla mnie masz DAUNA" :DDDD
Starczy.

Dramaciki:
^na wspomnianej wyzej wycieczce krajoznawszej z psem zaczelam miec dziwne wizje... Np. ze znajdujemy jakiegos zakrwawionego trupa...
^ta... dramat tez byl na tej kasecie z wieczorku - no bo przeciez jak lachy to i siara... :D I jeszcze pokazany nasz placzliwy koniec roku... Jak to kumpela Deisy okreslila bardzo dramatyczny! :(
^doigralam sie konsekwencji tej wyprawy nad zalew... skora mi schodzi nie dosc ze z ramion i mam na brazowej skorze jasnorozowe plamy swierzej skorki (ktora przypomina pupe niemowlecia :P) i z twarzy (!!!) :(
^dlaczego ja nie mam rzadnych planow na wakacje ;( WHYYYYYYYYYYYYYYYYYY !!! :( ( w sensie ze nie to ze sie nudze czy cos tylko jak wszyscy wyjezdzaja gdzies to jakos tez bym chciala!)
^musze niedlugo sie szykowac do kumpeli na seans ogladania kasety z wieczorku (zeby wspolnie pokomentowac) a siedze z zupelnie mokra glowa, w pizamce i wogole :D

Reszty co mialam napisac nie pamietam bo kochana kuzynka Karu$ wytracila mnie z watku :D

mariczkaa : :