Komentarze: 19
ur.
17. o kolejny rok starszaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ;D
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
ur.
17. o kolejny rok starszaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ;D
gdyby w moim ogrodzie bylo jezioro, hamak [moze niedlugo] i takie duze zolwie podajace zimne drinki w goracy dzien, bylabym w niebie.
gdyby widok z mojego okna byl bardziej ambitny, niz pare dachow, okien, anten i czubkow drzew, bylabym w niebie.
gdyby juz nigdy pogoda nie byla zachmurzona i caly czas swiecilo slonce, bylabym w niebie.
gdyby byl ktos, bylabym w niebie.
gdyby ludzie byli mniej okrutni, bylabym w niebie.
gdybym miala lokowane wlosy, bylabym w niebie.
gdyby moj balkon byl na tyle duzy, zeby mozna sie na nim bylo swobodnie opalac, bylabym w niebie.
gdyby... ... ... (...) ... ... ... bylabym w niebie.
a tak, jestem pomiedzy niebiem a ziemia. 30 cm ponad chodnikami jak to sie pop. mowi. z glowa w chmurach chodze. :)))
ferst konwersejszyn:
L (14:40)
a lubisz cos robic bez przyjemnosci?
L (14:40)
czy wolala bys to robic z przyjemnoscia? ;]
m-a-r-i-k-a (14:40)
wole bez przyjemnosci
m-a-r-i-k-a (14:40)
bo wtedy nie martwie sie ze przyjemnosc sie skonczyla ;]
sekond konwersejszyn:
L (14:41)
ja lubie z przyjemnoscia ;p
L (14:41)
bo zawsze mozna ja powtorzyc ;p;p
m-a-r-i-k-a (14:41)
no ja nie wiem
m-a-r-i-k-a (14:42)
przyjemnosc ze zjedzenia pysznego muchomorka zdarza sie tylko raz w zyciu ;]]]]
L (14:42)
chyba ze zjesz jednego i zdarzysz wciagnac drugiego.
ferd konwersejszyn:
m-a-r-i-k-a (14:44)
zadzwonie to sie powoze?
m-a-r-i-k-a (14:44)
po co bede lazic ;]
L (14:44)
pfff wygodna sie znalazla
L (14:44)
po co wymyslili buty?
m-a-r-i-k-a (14:44)
zeby nie obcierac nog o pedal gazu i hamulca.
X - kolega deskowiec
Y - kumpela
ja - ja ;]
w skrocie:
X: no siema, co tam slychac
Y: a wszystko dobrze ;]
ja: X, daj pojezdzic na desce !
X: no trzymaj, nie, nie ta strona. ta druga. widzisz? tu masz taka czaszke tym do przodu jedz
ja: ? pojechaaaalaaaaam !! jadeeee jadeee !! tylko teraz jak druga noge dostawic? :O
X: no to najpierw sprobuj w miejscu. no poloz ta noge bardziej z boku. o no tak. teraz postaw druga. nie, nie tu. na tym zakrzywionym. no dobrze... to teraz tak samo tylko jadac.
Y: marika.. daj spokoj !! zostaw ta deske !! nie jezdzij juz !! no mowie ci, zostaw!
ja: oj zaaaraaaaz...
a puzniej bylo zwolnione tempo, miny znajomych i moje wielkie bum. pierwsze co poczulam to ostry bol wszedzie ktory puzniej umiejscowil sie w 3 konkretnych czesciach ciala.
zbity lewy lokiec, lewa dlon i... calusienkie lewe biodro, ktore ledwo czuje. gratuluje sama sobie sprytu... :D
kupcie wozek inwalidzki.
siedzac przed totalnym burdelem na biurku pomyslalam sobie co nastepuje:
&planow na wakacje nie ma
&chodze bez bazy do szkoly i pakuje sie w ciemno wrzucajac do torby to co akurat mam pod reka [czesciej jest to pilniczek, blyszczyk, sniadanie niz zeszyty - o ksiazkach nie wspomne]
&popijam soczek pomaranczowy w kartoniku zakupiony przez seniorke rodu Zofiiiije :D
&porysowalam telefon - jak zwykle, musialam cos zrobic : nie wytrzymal w idealnym stanie nawet 2 dni :D
&mam defekt gardla i przechodze mutacje :D - uklony dla ziomali aski z tej strony bo jej nie pobije [nawiasem mowiac jestes moim parawanem :D]
&zaplacilam za wystep na jutro, a nawet nie wiem na co ide :D
&zapanowala konkretna pogoda - wrecz idealna na siedzenie w kosciele na bierzmowani frankosi ;]
koniec koncem musze posprzatac na biurku. o! zegnam szanowne grono :D