| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
| 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
| 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
| 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
| 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
| 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
"cos jest a puzniej tego nie ma"
cos sie konczy, cos sie zaczyna. pozbylam sie zludzen, spojrzalam na wszystko trzezwo i zaczyna nowy etap.
na marginesie:
dziekuje wszystkim ktorzy sa ze mna w trudnych chwilach. dziekuje wszystkim ktorzy sa zawsze. dziekuje tez wszystkim ktorzy zaznaczyli jakkolwiek swoja obecnosc w moim zyciu. dziekuje Wam wszystkim za wszystko. :*
ja juz nie chce wiecej probowac. dlaczego zostawiasz mnie sama???????? ja Ciebie potrzebuje a Ty nawet na to nie zwracasz uwagi. co ja zrobilam takiego ze juz nie zasluguje na to, zebys mnie kochal.
ja chce byc silna ale juz nie moge. naprawd nie starczy mi sil na wiecej. zrob cos z tym bo zwariuje.
jednak pomimo to mam fioletowe włosy.
w połączeniu z "bylymi" blond pasemkami wygladaja... co najmniej dziwnie :D
jak szalec to szalec.
[16.52]
probujesz... nie udaje sie. prubujesz... nie udaje sie. prawdziwa porazka jest przestac probowac.
ponizsze wypowiedzi cytuja ludzi o duzym poczuciu humoru lub nie mniejszej glupocie lub niewiedzy. (czyt. Pani Psycholog Radzi)
"Pani Psycholog. Od pewnego czasu zaczelam calowac sie z moim chlopakiem. Miesiac temu przestalam miesiaczkowac. Czy jestem w ciazy?" (Od kiedy to plemniki ma sie w slinie...)
"Jestem dziewica, a raczej bylam nia do wczorajszej nocy. Miesiączkuje od 13 roku zycia dosc regularnie, ale od wrzesnia to sie zmienilo. Jak zawsze mialam okres od 1 do 5 ale tego samego miesiaca mialam jeszcze od 16 do 30,a w pazdzierniku od 20 do 24. I dlatego mam pytanko czy jest mozliwosc że jestem zaszlam w ciaze, choc urzywalismy prezerwatywe to wiem ze to nie jest 100% pewność ..." (niech sie zdecyduje czy zaszla, czy jest ;D a wogole od kiedy nieregularny okres nazywamy ciaza ;D)
*uwaga: gwiazda wieczoru...
"Pani Psycholog! Mam do ciebie pytanie dotyczące pettingu (nie jestem pewna, czy to tak sie pisze poprawnie to słowo). Chodzi dokładnie o to, że podczas pettingu mój chłopak miał wytrysk i ja tę spermę miałam na palcach, a potem pod wieczór ręke włożyłam do okolic intymnych i teraz nie wiem, czy jest duże prawdopodobieństwo, że jestem w ciąży ????" (na pewno jestes.)
*a teraz niektore wypowiedzi Pani Psycholog:
"Wobec chlopaka zachowuj sie normalnie. kiedy spotkasz go na ulicy po prostu powiedz mi "czesc, jak sie masz?" (pod warunkiem ze akurat kiedy spotka chlopaka, bedzie tamtedy przechodzic Pani Psycholog ;P)
"Możesz spróbować z nim porozmawiać, a jeśli to jest zbyt krępujące dla ciebie, to możesz postąpić nietypowo: napisz do niego list." (ojciec ja bije a ona bedzie list do niego pisac. o dosc...)
wiecej takich ekscesow na www.szkola.net dziekuje za uwage :D
ey, czy Wy tez tak macie ze kiedy staracie sie, to Wam nic nie wychodzi? z kolei jak sie nie staracie, to wychodzi wszystko albo przynajmniej wiekrzosc? bo ja, porownujac wczorajszy i dzisiejszy dzien stwierdzam, ze nie-staranie sie oplaca, wiec wprowadzam je w zycie. o! ciekawe jak to na dluzsza mete wyjdzie ;) przynajmniej bede mogla robic to, co najbardziej lubie (czyt. lenic sie). chociaz co za duzo to niezdrowo, to od czasu do czasu sie postaram w jakiejs dziedzinie. ;P
a swoja droga wczoraj byl 24 stycznia - najbardziej przygnebiajacy dzien w roku. glupota ale przynajmniej u mnie sie sprawdzila ;)