Komentarze: 16
Na biurku leza chusteczki higieniczne, blyszczyk tak czesto przeze mnie uzywany, piornik, kapsle po Tymbarkach ktore zbieram kolezance z "nowej" klasy i oczywiscie moj komputerek a na nim Stefan. A ja siedze jak ten duren i sie gapie w ekran sluchajac jakies przymulajacej muzyki... I korwa jest mi cholernie zle... pierwsza lza skapnela na... klawiature. I co ja mam powiedziec? =[
"Dlaczego samotnosc zawsze tak blisko, zawsze przy mnie gdy upadam nisko..."