Komentarze: 24
ej.. bo wycieczka byla ziom...i:
#sztuka byla za-je-bi-sta jednym slowem.
#nastroje caly czas zbananowane (czyt. banany na twarzach)
#jazda minela (nie)spokojnie, szczegolnie wracajac(bo podobno powroty najlepsze)
#owy powrot urozmaicaly liczne lachy z "lomonkaaaaa", zulenia picia od calego autobusu z wiadomych powodow (bo suszylo ;p), opowiadania kawalow o homoseksualistach i zakonnicach oraz innych takich ;p
#brakuje nam mezczyzn w klasie dlatego zwerbowalysmy jednego nowego kolege ;D mamy cela bo gosc fajny ;P
#w poznaniu mamy juz swoj sklep (gdzie kupuje sie to, co wiadome...)
#mamy tez swoja brame w ktorej robimy wiadomo co z tym, co zakupilysmy wczesniej w sklepie
#mamy swoje herbatki, ktore pijemy z wiadomych celow
#bo ogolnie to cenzura musi byc ;P
#zaglanelysmy do Ka eF Ce i skonsumowalysmy rozne takie, ale najpierw wyproznilysmy pecherze ;D
#odwiedzilysmy tez Mac Kaczke i przezylysmy szok. Kible platne 1 zł... o dooosc...
#zaszlysmy tez do Empika i... na wejsciu zastalysmy dosc przykra scene na schodach chociaz zabardzo nie wiemy o co kaman tam bylo... :(
#uwaga. kupilam sobie kolejnego losia. oczywiscie tak jak Stefan musial dostac ladne imie, wiec jest Benedykt vel. Benio (mowi Wam to cos? :>) grzecznie siedzi w piurniku aktualnie. bo to breloczek ;p
#ogolnie to chce mi sie spac i... pic ;P pseudo-Tymbark stoi przede mna. czemu pseudo? a myslcie sobie ;p
no. wiec wiecej takich wypadow do poznania. co tydzien? ;D i wiecej akcji z herbatkami. i tymi innymi. no. ;P