Komentarze: 20
ej, bo nie ma to jak taki wypad jak dzis. mialo byc klasowe spotkanie, na ktore w koncu poszly trzy osoby: miska, monia i ja :> no, puniej okreslilysmy to jako wieczor panienski, a nastepnie sila rzeczy jako wieczor kawalerski... :> pogadali, polachali, posmiali sie, popili soczki i herbatki <lol>, pozapoznawali sie z innymi obecnymi, porobili wycieczki do kibla, pocieszlyli paly i z bezbazem wrocili do domu. :D ogolnie rzecz biorac nastepnym razem kombinujemy wiekrza grupe i powtorke robimy... i jeszcze powtorke.... i kolejna powtorke... i jeszcze jedna....