Komentarze: 7
ey, czy Wy tez tak macie ze kiedy staracie sie, to Wam nic nie wychodzi? z kolei jak sie nie staracie, to wychodzi wszystko albo przynajmniej wiekrzosc? bo ja, porownujac wczorajszy i dzisiejszy dzien stwierdzam, ze nie-staranie sie oplaca, wiec wprowadzam je w zycie. o! ciekawe jak to na dluzsza mete wyjdzie ;) przynajmniej bede mogla robic to, co najbardziej lubie (czyt. lenic sie). chociaz co za duzo to niezdrowo, to od czasu do czasu sie postaram w jakiejs dziedzinie. ;P
a swoja droga wczoraj byl 24 stycznia - najbardziej przygnebiajacy dzien w roku. glupota ale przynajmniej u mnie sie sprawdzila ;)