Komentarze: 19
bo wszystko zaczelo sie kiedy mialysmy historie. trabki, tamburyna, klaksony, smiechy i piski ;] na korytarzach trzecioklasisci z bananami i wypiekami na twarzach oraz zapach wody [przez o z kreska ;]
jednak wracajac do historii. wiadomo, ludzie chcieli `podziekowac` prof. S. za te wszystkie lata ;] kartkowke [!] udalo nam sie napisac spokojnie. za to pozniej... nie liczac wrzaskow z dworu co chwile ktos pukal do drzwi, otwieral je albo szarpal za klamke ;] na poczatku * udawal ze nie slyszy [lol]. pozniej, * wkurzyl sie i ze dwa razy wyszedl, raz pukajac sie w czolo ;] na samym koncu * max sie wkurwil, zamknal drzwi od srodka i zaczal sie wydzierac na... no, wlasnie na nas :D nie liczac tego ze my lach z * to bylo groznie :D
+? matme odwolali ;]
dzis zegnalismy [co poniektorzy wlasciwie] maturzystow. powypadania zebow na ustnych i polamania dlugopisow/pior [ale pamietajcie! czarnych;] na pisemnych. c`ya